- przez AGRADO

LICENCJA NA WYCHOWANIE
Jako rodzice często zadajemy sobie pytania: Co to znaczy być dobrym rodzicem? Czy ja jestem dobrym rodzicem? W razie kłopotów wychowawczych zaś: Co ja takiego zrobiłem, że moje dziecko dokonuje tak kiepskich wyborów, jest agresywne, sięga po narkotyki, itp.? Gdzie popełniłem błąd? Dobrze, jeśli się nad sobą zastanawiamy. Marzymy o tym, by być rodzicem idealnym, choć wiemy, że ideały nie istnieją i szukamy odpowiedzi na pytania podobne do powyższych.
Dobry rodzic, to rodzic dojrzały. Dojrzały, czyli świadomy siebie, swoich emocji, przeżyć i biorący za nie odpowiedzialność. Codziennością naszą jako rodziców, jest zazwyczaj praca i wychowywanie dzieci. Wychowywanie to oddziaływanie, ukierunkowywanie, tłumaczenie, uczenie, pokazywanie, prowadzenie. To praca CAŁYM SOBĄ, tym co mam, jakim jestem człowiekiem, to praca tym co jest moją siłą jak i słabością.
Bardzo chcemy dbać o swoje dzieci. Chcemy, by dawały sobie radę w życiu bez sięgania po środki odurzające, wplątywania się w niebezpieczne związki, czy inne destrukcyjne zachowania. Poprzez ten pryzmat patrząc, weźmy pod uwagę, że owo dbanie o dzieci zaczyna się od dbania o siebie rodzica.
Jako rodzice mamy być ZADBANI, jeśli chodzi o fizyczność, jak również w obszarze własnej duchowości i psychiki. Warto w tym względzie inwestować w siebie, chociażby podnosząc swoje kompetencje i umiejętności wychowawcze poprzez pracę nad sobą w terapii lub treningach umiejętności organizowanych DLA RODZICÓW.
Spójrzmy na to tak: w swojej pracy zawodowej musimy ciągle się rozwijać. Uczestniczymy w rozmaitych szkoleniach, konferencjach, zdajemy egzaminy potwierdzające nasze kompetencje. Często to nas zawodowy obowiązek. To przecież takie ważne! O ileż ważniejsza jednak jest rola rodzica, wychowawcy?! Z tego nie egzaminuje nas nikt, chyba, że w konsekwencji życie samo, nikt nie wymaga od nas zaświadczeń potwierdzających umiejętność bycia dobrym rodzicem.
W sytuacji , kiedy jako rodzice przeżywamy jakieś silne emocje związane z tym, co się właśnie z dzieckiem stało, coś zrobiło, powiedziało, musimy wiele wysiłku włożyć w to, by właściwie się zachować, użyć właściwych słów. To nie jest ani łatwe, ani oczywiste. Chcąc być rodzicem dojrzałym, dla dobra własnych dzieci, uczmy się swoich reakcji i radzenia sobie z własnymi emocjami. Kształtujmy siebie samych. Chciejmy rozumieć, że jeśli dziecko jest niegrzeczne, to musimy zmieniać NIE DZIECKO, ALE SWÓJ SPOSÓB PODEJŚCIA DO NIEGO.
Zachowanie dziecka to często reakcja na przekaz jaki ma ono od nas. Nad przekazem tym musimy mocno się zastanowić. I nie chodzi tu wcale o słynne "bezstresowe wychowanie". Pamiętajmy, że dzieci, nawet nastolatki, potrzebują w nas widzieć MATKĘ I OJCA, w żadnym wypadku zaś koleżankę i kumpla. Mądry rodzic:
- Z MIŁOŚCI stawia granice dziecku,
- Z TROSKI pilnuje konsekwencji (często u siebie samego najpierw),
- Z ODPOWIEDZIALNOŚCI dba i troszczy się, ale wcale nie wyręcza i nie pobłaża,
- Z ROZSĄDKU nie "kumpluje" z dzieckiem łudząc się, że tym to sposobem zapewni sobie z nim dobry kontakt.
Bycie rodzicem to najtrudniejsza i najpoważniejsza rola, jaką przyszło nam w życiu pełnić, ale też dająca możliwość doświadczenia najwięcej radości i największej w świecie miłości.
Chciejmy się zatrzymać nad tym, Drodzy Rodzice.
Chciejmy, wychowując własne dzieci, włożyć nieco wysiłku w samowychowanie.
Zapraszam do zapoznania się z ofertą pomocową DLA RODZICÓW w Centrum Profilaktyki Społecznej w Wadowicach oraz do odważnego skorzystania z niej.
opracowanie: Ewa Zaczyńska - pedagog, mama 3 dzieci